Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją wypowiedź na temat: „Czy minister edukacji powinien zostać odwołany za uległość wobec środowisk LGBT?”.
„To zależy. Z zasady ministrowie kierują się wytycznymi premiera czy swojej partii. Nie wiadomo czy inny minister edukacji z PiS zachowałby się lepiej. W kontekście np. genderowej konwencji stambulskiej widać, że kierownictwo PiS w praktyce ma bardzo wstrzemięźliwe stanowisko wobec walki z ideologią LGBT.”