W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o Brytyjczyku ukaranym za modlitwę w myślach przed placówką aborcyjną. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Kara za modlitwę”.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: „Kto powinien odpowiedzieć za szkodliwą politykę kowidową w czasie pandemii?”.
„Odpowiedzialność za prowadzenie danej polityki w danym kraju ponoszą jego władze. W tym przypadku tyczy to się przede wszystkim premiera i kolejnych ministrów zdrowia, w mniejszym stopniu innych ministrów. Decyzja o tym, czy ktoś ponosi karę za niewłaściwe zachowania, należy do wymiaru sprawiedliwości i patrząc na jego stan w Polsce można sobie zadać kolejne pytanie – czy ktoś poniesie odpowiedzialność. Widzimy od lat toczący się spór o reformę sądownictwa, z którego w praktyce niewiele wynika. Być może o to właśnie chodzi, żeby nie wynikało?”
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o zwiększaniu wydobycia węgla w Niemczech. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Ekologia nie dotyczy Berlina?”.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o budowie zapor na granicach zewnętrznych UE. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Uszczelnić granice”.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” wywiad ze mną o agresji Rosji na Ukrainę, pod tytułem: „Rosja postawiona pod ścianą”.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o sporze o kształt reformy sądownictwa. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Destrukcja sądów i państwa”.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o aborcji w Nigerii. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Giną mali chrześcijanie”.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o sankcjach na Rosję. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Powstrzymać machinę Putina”.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: „Czy ojciec Tadeusz Rydzyk i słuchacze Radia Maryja powinni poprzeć Zbigniewa Ziobro i Jego Solidarną Polskę w najbliższych wyborach?”.
„Przede wszystkim poparcie katolików, czy katolickich mediów dla polityków i partii powinno być warunkowe. Media takie, jak Radio Maryja powinny jasno i zdecydowanie formułować postulaty katolickie i przypominać politykom o ich obietnicach, naciskać na ich bezzwłoczną realizację. Nie może być tak, jak teraz, że w Sejmie leżą rozmaite zapowiadane przez PiS czy Solidarną Polskę projekty zgodne z katolicką nauką społeczną i zahamowanie prac nad nimi przechodzi w zasadzie bez echa. Poparcie dla konkretnej partii powinno być wtórne wobec reakcji partii na upominanie się o katolickie postulaty.”
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o sporze UE z takimi krajami jak Węgry czy Polska. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Groźby Brukseli”.