W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o zakazie dystrybucji pigułek aborcyjnych, podjętym przez władze Teksasu. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Śmiercionośna pigułka zakazana”.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” odpowiadam na pytanie: Czy Polska podobnie jak Węgry, powinna sama znaleźć finansowanie poza Komisją Europejską, nie dając sobie narzucić brukselskiego dyktatu?
Warto wrócić pamięcią wstecz. Liderzy PiS, na czele z Morawieckim przekonywali, że premier uzyskał w Brukseli gwarancję wypłacenia pieniędzy dla Polski. Zbigniew Ziobro i inni politycy Solidarnej Polski, którzy twierdzili odwrotnie, przestali być zapraszani do TVP. Kłamstwo ma krótkie nogi. Jeżeli polski rząd nie będzie budował na prawdzie, skończy się to źle dla Polski. Stworzenie własnego funduszu, wzorem Węgier, a może we współpracy z nimi, to dobry pomysł. Rząd stracił kilka miesięcy, które mógł przeznaczyć na przygotowania do tego, przez kłamstwa Morawieckiego i spółki.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź na temat rezolucji w sprawie „wolności mediów i dalszego pogarszania się sytuacji praworządności w Polsce”. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Rezolucja pełna kłamstw”.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” odpowiadam na pytanie: Czy w polskim parlamencie w szeregach opozycji działa niemiecka i rosyjska V kolumna?
To pytanie przede wszystkim do polskich służb specjalnych, które powinny takie V kolumny wnikliwie obserwować i neutralizować ich działania. Niewątpliwie istotna część działań czy wypowiedzi przedstawicieli opozycji stwarza przynajmniej pozory bycia przez nich V kolumną. Szczególnie w obecnym czasie kryzysu migracyjnego, choć wcześniej także dosyć regularnie się to zdarzało.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź na kanwie sporu między Polską a UE. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „UE przeciwko Polsce”.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź na kanwie europejskiej sytuacji w kontekście ochrony życia ludzkiego od poczęcia. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Zagrożone życie dzieci”.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o europejskiej polityce migracyjnej. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Rachunek za mrzonki unijnych ideologów”.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź na kanwie prób uchylenia prorodzinnych stanowisk polskich samorządów. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Nie ulec szantażowi”.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” odpowiadam na pytanie: Czy „gra na emocjach” stosowana przez Tuska doprowadzi do kolejnych tragedii jak w przypadku zamordowanego Marka Rosiaka?
Każde nakręcanie agresji w polityce, polaryzacja społeczeństwa, może się skończyć źle. Oby tym razem tak nie było, ale trzeba pamiętać, że czyny mają swoje konsekwencje. „Gra na emocjach” jest pewnie obliczona na polaryzowanie społeczeństwa, co daje doraźne korzyści polityczne PO i PiS.
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź na kanwie decyzji czeskiego Sądu Konstytucyjnego, potwierdzającego, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Sąd na straży rodziny”.