Warto wspierać polskie produkcje, wspierające, a nie zwalczające polską historię, kulturę czy interes narodowy.
Wczoraj przeszliśmy w Marszu Pamięci z okazji 84. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego, z Bełżyc do Matczyna. W Matczynie z uczestnikami marszu spotkała się córka pochowanej na matczyńskim cmentarzu sanitariuszki AK i WiN Barbary Krystyny Nagnajewicz ps. „Krysia”. To ważne, żeby pamiętać o naszej historii i przekazywać ją kolejnym pokoleniom. Cieszę się, że takie wydarzenia się odbywają i składam wyrazy szacunku ich organizatorom.
Wczoraj w Bełżycach uczestniczyłem – najpierw, przed południem w uroczystości podpisania i wmurowania aktu erekcyjnego pod pomnik majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory”, a następnie – po południu – w obchodach 110. rocznicy powstania OSP Bełżyce. Warto przypominać lokalną historię. Takie spotkania są też okazją do wielu cennych rozmów.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: Czy prezydent powinien odznaczyć ks. Isakowicza-Zaleskiego Orderem Orła Białego w 80 rocznicę Rzezi Wołyńskiej, za jego zasługi dla zachowania pamięci o ukraińskim ludobójstwie na Polakach?
„Biorąc pod uwagę ostatnią korespondencyjną, bo prowadzoną za pośrednictwem mediów dyskusję pomiędzy Prezydentem RP a ks. Isakowiczem-Zaleskim, to wątpliwe jest, żeby Andrzej Duda zdecydował się docenić tego zasłużonego kapłana. Zasługi tego kapłana są nieocenione i polskie społeczeństwo powinno wyrazić mu podziękowanie tak za całokształt jako taki, jak i za jego ostatnie przypominanie politykom o ich obowiązkach moralnych w kontekście upamiętniania ofiar ludobójstwa wołyńskiego (na co politycy reagują czasem tak alergicznie). Oby to w dłuższej perspektywie przyniosło oczekiwane owoce.”
W TVMN mówiłem o 80. rocznicy ludobójstwa wołyńskiego.
W TVMN rozmawiałem o atakach na Polskę.
W rubryce „Wezwani do tablicy” w „Warszawskiej Gazecie” odpowiedziałem na pytanie: Czy Rafał Trzaskowski walcząc z Marszem Powstania Warszawskiego jest tylko zwykłym „dupiarzem” czy pożytecznym idiotą?
Marsz Powstania Warszawskiego co roku jest wielkim świętem polskiego patriotyzmu. Tłum ludzi maszerujący z biało-czerwonymi flagami, skandujący patriotyczne hasła, pieśni patriotyczne i powstańcze. Najwyraźniej dla Rafała Trzaskowskiego i innych krytyków tej manifestacji, nie jest to odpowiednia forma patriotyzmu. Być może manifestacja powinna iść pod czekoladowym orłem i flagami LGBT. Zresztą te barwy miał w tym roku jeden z wieńców, złożony podczas oficjalnych obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego, firmowanych przez władze Warszawy.
W Bełżycach uczestniczyłem w Orszaku Trzech Króli, a także powiązanych z nim wydarzeniach kulturalnych.
Brałem udział w spotkaniu z cyklu „Nie pozwólmy zapomnieć”, organizowanym przez Stowarzyszenie Razem dla Bełżyc.