Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: „Czy wyłączenie przez ABW portalu Najwyższy Czas to błąd nadgorliwego urzędnika czy polityka PiS?”

„Mam nadzieję, że na to pytanie odpowiedzą stosowne służby rozliczając rządy PiS po ich zakończeniu (niezależnie od tego, kiedy by to się stało). My możemy tylko spekulować, a jeśli ktoś twierdzi, że wie na pewno, jaka jest odpowiedź, to kłamie. Mamy niewątpliwie do czynienia z różnymi zagrożeniami wolności słowa, tak ze strony rządów (bo nie tylko w Polsce), jak i instytucji międzynarodowych czy korporacji takich jak Facebook czy YouTube. Ważne, żeby ostro protestować, pokazując, że tego typu działania są niedopuszczalne.”