W TVMN mówiłem o 80. rocznicy ludobójstwa wołyńskiego.
W Polsat News dyskutowałem na kanwie systemu przymusowej relokacji imigrantów.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: „Czy wściekłość Unii na ustawę o badaniu rosyjskich wpływów to dowód działania tam rosyjskiej agentury?”.
„Sprawa komisji jest złożona i jak sądzę podobnie złożone są motywy działań UE. Z jednej strony jest prawdopodobne, że jednym z ich źródeł są właśnie rosyjskie wpływy tamże. Innym powodem może być ogólna niechęć do Polski czy polskiego rządu i chęć zwasalizowania państw Europy Środkowej. Jeszcze inną motywacją mogą być dążenia do federalizacji UE, na drodze do której mogą stanąć państwa takie jak Polska. Unijni dygnitarze mają więc wiele powodów, aby przy każdej możliwej okazji uderzać w Polskę. Niemniej jednak kontrowersje wokół formy sejmowej komisji powinniśmy wyjaśniać na forum wewnętrznym.”
W TVMN rozmawiałem o komisji ds. rosyjskich wpływów i kwestii imigracji.
W TVMN komentowałem pomysł przymusowej relokacji imigrantów.
W Polsat News dyskutowałem w temacie przymusowej relokacji imigrantów.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: „Czy programy zapowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego zapewnią PiS zwycięstwo w wyborach?”
„Kampania wyborcza dopiero się zaczyna, zresztą pojawiały się już pogłoski, że PiS zamierza prezentować kolejne obietnice co jakiś czas, wraz ze zbliżaniem się wyborów. Obóz rządzący może zyskiwać na łatce tych, którzy znacznie zwiększyli dochody budżetowe i podzielili się nimi ze społeczeństwem, a także przez problemy opozycji. Z drugiej strony, pod koniec drugiej kadencji rządów mnożą się kolejne problemy, jak rosnąca inflacja i pytanie, czy wyborcy będą oceniać przez pryzmat tego, co widzą wokół siebie, czy zapowiedzi. Ostateczną odpowiedź poznamy w wyborach.”
W TVMN mówiłem o poparciu dla partii politycznych.
Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: „Czy zmiana nazwy na Suwerenna Polska wzmocni pozycję partii Zbigniewa Ziobro?”.
„W polityce jak i w biznesie nowe otwarcie, tzw. rebranding, jest od czasu do czasu potrzebny. Tym bardziej, że jak słusznie wskazują ziobryści – pierwotna nazwa odnosiła się do potrzeb społecznych z czasów rządów PO-PSL, a teraz to już inaczej wygląda. Natomiast najważniejsze, jakie działania będą szły za zmianą nazwy. Jeżeli ziobryści będą mocniej naciskać w kwestii obrony suwerenności, to może to wzmocnić ich popularność. Warto jednak przypomnieć, że Ziobro był jednym z posłów głosujących za ratyfikacją obniżającego pozycję Polski traktatu lizbońskiego. Ziobryści też nie zablokowali niekorzystnych decyzji rządu Morawieckiego.”
W dzisiejszym „Naszym Dzienniku” moja wypowiedź o zasadzie jednomyślności w UE. Można ją przeczytać w artykule pod tytułem: „Większość zamiast jednomyślności?”.