Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: „Czy wściekłość Unii na ustawę o badaniu rosyjskich wpływów to dowód działania tam rosyjskiej agentury?”.

„Sprawa komisji jest złożona i jak sądzę podobnie złożone są motywy działań UE. Z jednej strony jest prawdopodobne, że jednym z ich źródeł są właśnie rosyjskie wpływy tamże. Innym powodem może być ogólna niechęć do Polski czy polskiego rządu i chęć zwasalizowania państw Europy Środkowej. Jeszcze inną motywacją mogą być dążenia do federalizacji UE, na drodze do której mogą stanąć państwa takie jak Polska. Unijni dygnitarze mają więc wiele powodów, aby przy każdej możliwej okazji uderzać w Polskę. Niemniej jednak kontrowersje wokół formy sejmowej komisji powinniśmy wyjaśniać na forum wewnętrznym.”

Na łamach „Warszawskiej Gazety” można przeczytać moją odpowiedź na pytanie: „Czy wyłączenie przez ABW portalu Najwyższy Czas to błąd nadgorliwego urzędnika czy polityka PiS?”

„Mam nadzieję, że na to pytanie odpowiedzą stosowne służby rozliczając rządy PiS po ich zakończeniu (niezależnie od tego, kiedy by to się stało). My możemy tylko spekulować, a jeśli ktoś twierdzi, że wie na pewno, jaka jest odpowiedź, to kłamie. Mamy niewątpliwie do czynienia z różnymi zagrożeniami wolności słowa, tak ze strony rządów (bo nie tylko w Polsce), jak i instytucji międzynarodowych czy korporacji takich jak Facebook czy YouTube. Ważne, żeby ostro protestować, pokazując, że tego typu działania są niedopuszczalne.”